„Każde działanie podjęte bez planu kryje zalążek wszelkiego niepowodzenia”
/Alec Mckenzie/
Czas to jeden z ważniejszych zasobów zarówno w wymiarze biznesowym jak i na poziomie prywatnym. Umiejętnie wykorzystywany przynosi satysfakcje, marnotrawiony powoduje stres i frustracje. Nie jest łatwym towarzyszem. Nieuchwytny, nie godzi się na kompromisy. Nieubłagalnie upływa pozostawiając wciąż niedokończone zadania.
Przykłady? Każdy ma ich sporo: Ile razy rano wraz z porannym budzikiem, wyrwała Was ze snu wizja niedokończonych obowiązków z terminem na wczoraj? Jak często pod wpływem natłoku zadań zapominaliście o pilnych sprawach, ważnych datach i umówionych spotkaniach? Czy w Waszym podsumowaniu czas połączony z ilością działań równa się panika???
Całe szczęście istnieje wiele metod (w pełni zdrowych i naturalnych), które mogą okazać się pomocne w organizowaniu czasu zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym.
Jedną z takich technik, którą poniżej omówimy jest tzw. metoda GTD – czyli Getting Things Done- co w dosłownym tłumaczeniu oznacza: „Doprowadź Sprawy do Końca”. Metoda ta, stworzona przez amerykańskiego specjalistę Davida Allena skupia się na kilku aspektach:
- uporządkowaniu codziennych obowiązków
- realizacji bieżących czynności
- osiągnięciu zaplanowanych celów
- wzrostu produktywności
Droga wyznaczona przez Allena ma jeden nadrzędny cel – poprawę komfortu życia poprzez ułożenie codziennych obowiązków w określony porządek oraz skupienie się tylko na tych zadaniach, które wymagają realnego działania.
A wszystko to ma prowadzić do całościowego sukcesu na wszystkich polach naszej aktywności – jak to możliwe?
Allen podzielił proces na 5 kroków, które według niego mają pomóc nam w osiągnięciu efektywności. W pierwszej kolejności wyróżnił:
kolekcjonowanie – czyli przeniesienie wszystkich informacji, notatek, planów i pomysłów w jedno miejsce, którym może by notes, folder czy aplikacja.
Co nam to daje?:
- oczyszcza umysł z natłoku zapamiętanych spraw
- pokazuje ilość informacji, które „nosimy w głowie”
- daje większe szanse na przeanalizowanie wszystkich czynności.
Przy tym etapie ważna jest staranność oraz bieżące uzupełnianie i opróżnianie naszego zbioru. Do tego nawiązuje już kolejny etap:
analiza – czyli regularne przeglądanie zgromadzonych spraw. Etap ten polega na wstępnym dzieleniu ich według ważności i kolejności wykonywania.
Analiza pomaga nam odrzucić część nieistotnych zadań do kosza, a sprawy wymagające działania dzieli na conajmniej trzy grupy:
- wykonaj od razu (tylko zadania, które nie zajmują więcej niż 2 minuty)
- zapisz na liście spraw wymagających działania – czyli czynności, które zostaną poddane następnemu procesowi.
- oddeleguj innej osobie.
Kolejny etap, który ma służyć prawidłowej organizacji pracy, to:
porządkowanie – czyli dzielenie zadań jakie mamy na grupy tematyczne i tworzenie ram organizacji pracy.
Na naszej liście mogą się znaleźć :
- projekty – czyli działania złożone z mniejszych czynności, które składają się na zaplanowany projekt
- zadania natychmiastowe – czyli te, których realizacja musi zostać podjęta jak najszybciej
- zadania oczekujące – przekazane innej osobie
- zadania z kalendarza – czyli takie, których wykonanie wiąże się z konkretną datą
- zadania „na przyszłość” – czyli takie, co do których obecnie nie podejmujemy żadnej aktywności – ale są na tyle ważne, że oczekują na odpowiedni czas.
Tak przygotowaną listę uzupełniamy i analizujemy na bieżąco – również w tym wypadku systematyczność jest najlepszą drogą do osiągnięcia zamierzonego celu.
Czwarty etap, to:
przegląd – czyli aktualizacja zgromadzonych informacji. W tym elemencie zawiera się istota całej metody. Regularne sprawdzanie działań i projektów nie zabiera nam dużo czasu, a w znacznym stopniu ułatwia zorientowanie się w obowiązkach. Allen zaleca przegląd dzienny i tygodniowy. Przy czym w tym pierwszym chodzi o bieżące wykreślanie wykonanych działań i dodawanie nowych, a w tygodniowym na powtórzeniu wszystkich etapów od nowa. Tygodniową analizę działań dobrze przeprowadzić w piątek rano – kiedy pamiętamy jeszcze o zadaniach z całego tygodnia i mamy możliwość nadrobienia pominiętych wcześniej kwestii. A to co nas przekonuje najbardziej to fakt, że uporządkowanie swoich obowiązków w piątek rano pozwala spędzić weekend z dala od pracy.
Czas na ostatni etap:
realizacja – czyli ostatni krok do osiągnięcia celu. To nic innego jak wykonanie wszystkiego co zaplanowaliście. Realizacja „planu” wspiera i organizuje naszą prace. Podaje nam kolejność wykonywanych i zaplanowanych działań, a w sytuacjach stresowych, gdy nagle coś nam wyskoczy, ułatwia lepszą organizacje
dnia i przesunięcie obowiązków mniej ważnych w danym momencie na rzecz tych z terminem „na wczoraj”.
Podsumowując, metoda GTD nazwana sztuką bezstresowej efektywności, nie bez przyczyny stała się jedną z bardziej popularnych praktyk w świecie biznesu. Cały jej sukces tkwi w ścisłym trzymaniu się planu zadań do wykonania i płynnym przechodzeniu z jednej czynności do drugiej.
GTD zwiększa naszą efektywność, bo dokładnie widzimy, ile zadań jest przed nami i uwalnia nas od stresu, bo nasz umysł odpoczywa od konieczności ciągłego przypominania sobie o obowiązkach. Brzmi idealnie??
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o tej i innych metodach zarządzania czasem –> zapisz się na jedno z naszych szkoleń.
Uczestnicy szkolenia:
|
data publikacji: 8 grudnia 2019